Gdyby sąd karny podzielił twierdzenie o konieczności bezpośredniego powiadomienia właściciela pojazdu o żądaniu wskazania osoby kierującej pojazdem, postępowanie powinno zostać umorzone na podstawie art. 5 § 1 pkt 2 Kodeksu postępowania ws. o wykroczenia, ze względu na wadliwe doręczenie wezwania z żądaniem wskazania osoby
Wobec powyższego, należy skonstatować, iż gdy znamy osobę, która była za kółkiem pojazdu w momencie spowodowania wykroczenia drogowego (np. przekroczenia prędkości), a równocześnie otrzymamy od straży miejskiej (gminnej) wezwanie do wskazania takiego kierowcy – by uchronić się przed sankcją kary grzywny – powinniśmy
W niniejszej sprawie do obwinionej J. D. skierowane zostało wezwanie, w którym została ona pouczona o treści art. 96 § 3 kw i art. 78 ust. 4 ustawy Prawo o ruchu drogowym i wezwana do pisemnego wskazania danych osoby, której pojazd w oznaczonym w tym piśmie czasie został powierzony do używania lub kierowania i udzielenia odpowiedzi w
cash. Od 1 lipca 2011 r. karanie za przekroczenie prędkości zasadniczo przejęła Inspekcja Transportu Drogowego, choć swoje mandaty wystawiają też straże miejskie. Właściciele aut najwięcej kłopotów mają z wypełnieniem formularzy i wezwań do nich kierowanych. Zwłaszcza z tą częścią formularza, w której muszą wskazać, kto kierował samochodem w chwili wykroczenia. Przedstawiamy krok po kroku, jak prawidłowo zareagować na wezwanie. Co w przesyłce od inspekcji Każda przesyłka od inspekcji składa się z wezwania właściciela pojazdu do wskazania kierującego nim lub jego użytkownika oraz formularza oświadczenia. W wezwaniu znajduje się skrócony raport (podany jest jego numer) z fotoradaru, a w nim naruszenie – data, godzina, numer zdjęcia, miejsce, numer rejestracyjny i marka pojazdu. Straż miejska do przesyłki dołącza zdjęcia tablic i kierowcy (twarz pasażera jest zakrywana). W raporcie musi się też znaleźć dopuszczalna prędkość w miejscu kontroli, zarejestrowana prędkość i przekroczenie, którego dopuścił się kierowca. W przyszłości wezwania będą dotyczyć także niezastosowania się przez kierowcę do sygnalizacji świetlnej (przejazd na czerwonym świetle). Na druku pojawić się też muszą: typ i numer fotoradaru oraz okres ważności świadectwa jego legalizacji. Sypnąć pirata To właśnie druga sytuacja przewidziana w części A formularza (o przyznaniu się kierowcy do prowadzenia auta i złamania przepisów ruchu drogowego piszemy obok) przysparza kierowcom najwięcej kłopotów. Wypełnia go właściciel/użytkownik samochodu, wskazując kierującego albo innego użytkownika, któremu pojazd powierzył. Podając osobę kierującą w chwili zdarzenia, wypełnia część B lub oświadcza, że w tamtej chwili nie dysponował pojazdem opisanym w raporcie, po czym wskazuje osobę, której go powierzył. Trzecia sytuacja z kłopotliwej części A formularza: wypełnia go właściciel/użytkownik auta, który nie wskazuje osoby kierującej pojazdem. Adresat wezwania oświadcza, że pojazd, którym popełniono wykroczenie, był w tym czasie używany wbrew jego woli i wiedzy przez nieznaną mu osobę, czemu on sam nie mógł zapobiec. Chodzi o sytuacje, w których pojazd był skradziony. Dużo więcej trudności przysparza właścicielom wypełnienie części B formularza. Tu mają oni do dyspozycji trzy możliwości: > podać, jeśli to możliwe, pełne dane sprawcy wykroczenia, który dopuścił się naruszenia zarejestrowanego przez fotoradar; > podać dane osoby, której powierzono pojazd; > podać swoje dane (właściciela/użytkownika pojazdu), jeśli nie wskazał, komu pojazd powierzył na czas, w którym popełniono naruszenie. Postaw krzyżyk Wybraną indywidualnie sytuację trzeba zaznaczyć krzyżykiem postawionym w odpowiedniej kratce. Następnie właściciel wypełnia dalszą część formularza B. Pamiętać trzeba jednak (a to najczęstsze niedopatrzenie), że ciąg dalszy formularza B umieszczono na kolejnej stronie. Tam znajduje się miejsce na podanie danych dotyczących prawa jazdy kierowcy. I tu znów pojawia się źródło błędów. Wśród rubryk jest bowiem taka, która dotyczy numeru blankietu prawa jazdy (znajduje się on tuż pod kodem kreskowym w prawie jazdy), a wypełniający wpisują numer samego prawa. Odmawiając podania danych kierującego, właściciel naraża się nawet na 5 tys. zł grzywny. Na końcu jest miejsce na podpis składającego oświadczenie. Każdy, kto poprzestanie na wypełnianiu części B na stronie drugiej formularza, musi pamiętać, że brak podpisu dyskwalifikuje całe oświadczenie. Na koniec C I ostatnia część formularza – C. Wypełnia ją właściciel auta, który odmawia przyjęcia mandatu. W tym wypadku musi podać także adres pracodawcy, miesięczne dochody brutto, stan cywilny oraz liczbę dzieci i osób na utrzymaniu. Po co komu te dane? Są potrzebne do sporządzenia wniosku do sądu o ukaranie. Jeżeli właściciel nie poinformuje, komu powierzył pojazd do kierowania lub używania na czas wykroczenia, to po pouczeniu o prawie do odmowy przyjęcia mandatu może się zgodzić na ukaranie mandatem w określonej wysokości (tu podawana jest kwota), ale wykroczenie nie jest punktowane. Kierowca może też oświadczyć, że mandatu nie przyjmuje. Przyznaje jednocześnie, że wie, iż w takiej sytuacji zostanie przeciw niemu skierowany do sądu wniosek o ukaranie. Jego sprawa trafia do sądu, który może ukarać go grzywną nawet do 5 tys. zł. Ostatnia strona formularza przeznaczona jest dla tych, którzy chcieliby złożyć w sprawie dodatkowe wyjaśnienia. Chodzi np. o wskazanie, że z powodu przebywania w szpitalu dane osoby, która dopuściła się wykroczenia, zainteresowany przekaże w późniejszym terminie. Odmowa przyjęcia mandatu z fotoradaru oznacza dodatkowe koszty i obowiązkową wizytę w sądzie. Na odpowiedź i ostateczną decyzję kierowca ma tydzień. masz pytanie, wyślij e-mail do autorki @ Zobacz cały poradnik » Mandaty Zobacz inne » Poradniki kierowcy i pieszego Zobacz serwis » Prawo dla Ciebie » Twoje prawo » Prawo drogowe
Straż miejska wysyła kierowcom wezwania, w których zwraca się z nakazem ujawnienia, kto prowadził samochód w momencie, w którym fotoradar zarejestrował wykroczenie. Okazuje się, że takie wezwania często zawierają błędy i zamiast wskazać sprawcę warto najpierw wskazać błędy. Po zarejestrowaniu przez fotoradar przekroczenia prędkości straż miejska (lub gminna) wysyła do właściciela pojazdu wezwanie do wskazania komu powierzył samochód w danym dniu. Wezwany ma kilka opcji do wyboru. Może wskazać siebie, jako kierowce pojazdu przyznając że to on popełnił wykroczenie, w następstwie czego dostanie mandat i punkty karne; może wskazać, kto kierował lub korzystał z pojazdu; udowodnić, że pojazd został użyty wbrew jego woli i wiedzy, przez nieznaną mu osobę, albo przedstawić dowód na to, że nie jest właścicielem, ani użytkownikiem pojazdu. Zapewne jednak nie każdy kierowca wie o tym, że takie wezwanie alternatywne nie ma umocowania prawnego. Kwestię tę rozstrzygnął Trybunał Konstytucyjny, który w wyroku z 12 marca 2014 orzekł, że: Zobacz też: Zasady używania świateł przeciwmgłowych „Niedopuszczalne jest zatem kierowanie przez właściwy organ alternatywnie żądania przyjęcia mandatu karnego za wykroczenie lub denuncjacji innej osoby. Skierowanie żądania przyjęcia mandatu karnego oznacza bowiem, że sprawca wykroczenia nie budzi wątpliwości, co ze swej istoty wyklucza jednoczesne kierowanie żądania denuncjacji innej osoby.” „Dążenie do pociągnięcia za wszelką cenę do odpowiedzialności kogokolwiek w związku z ujawnionym wykroczeniem nie może stanowić żadnego usprawiedliwienia kierowania do właściciela lub posiadacza pojazdu alternatywnie żądania przyjęcia mandatu karnego za to wykroczenie lub denuncjacji innej osoby. Żądanie takie można, jak się wydaje, zinterpretować jako przyjęcie przez właściwy organ państwa domniemania winy właściciela lub posiadacza pojazdu sfotografowanego przez urządzenie rejestrujące.” Zobacz też: Mandat za opony? Stanowczo jednak nie polecamy pozostawiania takich wezwań bez odpowiedzi, lecz wskazanie wzywającemu organowi wadliwości jego wezwania – w celu uniknięcia ich ponawiania i dalszych nieporozumień. W żadnym jednak wypadku nie należy wypełniać dołączonych do wezwania formularzy z wyżej przytoczonymi opcjami. Wezwania wysyłane przez straże miejskie nie wskazują konkretnej osoby, która miała dane wykroczenie popełnić, a zgodnie z artykułem Art. 97 § 1 pkt 3 kodeksu postępowania w sprawach o wykroczenia grzywna może zostać nałożona przez straż tylko wtedy, gdy „Stwierdzi popełnienie wykroczenia za pomocą przyrządu kontrolno-pomiarowego lub urządzenia rejestrującego, a sprawca nie został schwytany na gorącym uczynku lub bezpośrednio potem, i nie zachodzi wątpliwość co do sprawcy czynu”. Co więcej, wezwany nie wie nawet w jakim charakterze występuje, czy jest świadkiem, czy obwinionym. Pisma te nie zawierają również pouczenia o tym, że wezwany ma prawo do odmowy składania wyjaśnień, jeśli mogłyby one zaszkodzić bliskiej mu osobie. Zobacz też: Co grozi za jazdę nieodśnieżonym samochodem? Jak odwołać się od mandatu? – Nie każdy jest świadomy tego jak powinny przebiegać procedury. Dlatego uruchomiliśmy nowy portal dla kierowców – mówi Jakub Wesołowski, system Yanosik – Znajdują się tu informacje o uprawnieniach straży miejskiej oraz prawach kierowców, przykładowe wyroki sądów i inne aktualności związane np. z fotoradarami. Co istotne, nie jest to tylko źródło informacji, ale również bezpłatny generator wniosków do straży miejskiej oraz sądów, co znacznie ułatwi przeciętnemu kierowcy dochodzenie swoich praw. – dodaje. Zobacz też: Mandat za brak kultury na drodze Już teraz można skorzystać z wniosku o umorzenie postępowania oraz wniosku o zwrot kosztów dojazdu dla świadka. W kolejnych dniach pojawią się następne przydatne pisma. Na stronie znajduje się również możliwość bezpłatnej konsultacji z kancelarią adwokacką. Wsparcie od strony prawnej zapewnia kierowcom Kancelaria Brykczyński i Partnerzy. Zarówno korzystanie z generatora wniosków, jak i porad prawnych jest całkowicie darmowe. Producent aplikacji Yanosik podkreśla, że nie pobiera i nie będzie pobierać opłat za korzystanie z aplikacji, i tak samo jest w przypadku nowego serwisu: – Od kilku lat pomagamy kierowcom na drodze, a teraz chcemy okazywaną im pomoc przenieść na kolejny poziom, zapewniając również wsparcie w walce o swoje prawa. – dodaje J. Wesołowski. Źródło: Materiały prasowe Chcesz dowiedzieć się więcej, skorzystaj z naszego programu INFORLEX Plan kont dla firm – program
i gitara mając 4 osoby w domu wskazuję 3, obowiązek wypełniony, rodzinka w komplecie idzie na rozprawę i mamy proces na 2 lata, nikt nic nie wie, nikt nic nie pamięta, odwołanie od wyroku, punkty dostanie pies sołtysa a skarb państwa kolejne złotówki w plecy Je^na biurokracja
wezwanie do wskazania użytkownika pojazdu